Patrycja SZYMAŃSKA
Corporate Advisory Senior w RSM Poland
W praktyce doradztwa korporacyjnego nierzadko spotykamy się ze spółką z ograniczoną odpowiedzialnością spółką komandytową, tj. z taką spółką komandytową, w której komplementariuszem jest spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Bardzo często komandytariuszem w takiej spółce komandytowej jest członek zarządu komplementariusza. W takim przypadku należy zwrócić szczególną uwagę na sposób reprezentacji spółki komandytowej oraz jej komplementariusza – spółki z ograniczoną odpowiedzialnością – przy czynnościach związanych z funkcjonowaniem firmy.
Zwłaszcza w przypadku zmiany umowy spółki komandytowej lub np. podejmowania uchwały o przekształceniu spółki komandytowej w inną spółkę pojawiają się wątpliwości, co do sposobu reprezentacji komplementariusza, jakim jest spółka z ograniczoną odpowiedzialnością.
Kiedy komplementariusz jest jednocześnie komandytariuszem
Problemy związane z reprezentacją firmy mającej tę formę prawną można rozpatrzeć na przykładzie przywołanej wyżej zmiany umowy spółki komandytowej. Co do zasady, zgodnie z art. 9 Kodeksu spółek handlowych (t.j. Dz. U. z 2020 r. poz. 1526; „k.s.h.”), zmiana umowy spółki komandytowej wymaga zgody wszystkich wspólników (tzn. zarówno komplementariuszy, jak i komandytariuszy). Zawarcie pomiędzy wspólnikami umowy w przedmiocie zmiany dotychczasowych postanowień umowy spółki komandytowej może prowadzić więc do występowania obok siebie tej samej osoby po stronie komplementariusza i komandytariusza. Mianowicie, członek zarządu komplementariusza (spółki z ograniczoną odpowiedzialnością) występowałby w imieniu komplementariusza, a jednocześnie występowałby po drugiej stronie, w imieniu własnym – jako komandytariusz. Czy w takim przypadku dopuszczalne byłoby występowanie danej osoby w dwóch rolach jednocześnie (dokonanie czynności „z samym sobą”)? Problem okazał się na tyle doniosły, że doczekał się rozstrzygnięcia w uchwale Sądu Najwyższego.
Moc pełnomocnika
Jak wypowiedział się Sąd Najwyższy w uchwale podjętej w składzie 3 sędziów w dniu 7 września 2018 r. (sygnatura akt: III CZP 41/18), przy dokonywaniu zmiany umowy spółki komandytowej w takim przypadku, jak opisany powyżej, nie stosujemy ogólnych zasad reprezentacji spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (art. 201 § 1 k.s.h.) – tj. spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie będzie reprezentował zarząd. Sąd Najwyższy przyjął bowiem, że jeżeli członek zarządu spółki z ograniczoną odpowiedzialnością jest wraz z tą spółką wspólnikiem spółki komandytowej, to do wyrażenia przez spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością zgody na zmianę umowy spółki komandytowej ma zastosowanie art. 210 § 1 k.s.h., który reguluje szczególne zasady reprezentacji – konieczna jest reprezentacja przez pełnomocnika wybranego przez zgromadzenie wspólników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością lub reprezentacja przez radę nadzorczą.
Sąd Najwyższy zwrócił uwagę na to, iż wskazany przepis dotyczy zawierania umów pomiędzy spółką z ograniczoną odpowiedzialnością, a jej członkiem zarządu w ogólności, nie różnicuje więc kategorii takich umów. Wobec tego, Sąd Najwyższy uznał, że dotyczy on wszystkich umów między spółką a członkiem zarządu, bez względu na to, czy mają związek z funkcją pełnioną przez niego w zarządzie spółki. Przy zawieraniu wszelkich umów spółka musi być zatem reprezentowana przez pełnomocnika powołanego przez zgromadzenie wspólników lub przez radę nadzorczą. Co istotne, opisana reguła dotyczy nie tylko zawierania umowy, ale, jak podkreśla Sąd Najwyższy, także jej zmiany, odstąpienia od umowy przez spółkę, wypowiedzenia umowy przez spółkę bądź członka zarządu, rozwiązania umowy za porozumieniem stron, etc.
Odpowiednia reprezentacja spółki to złożony problem
Jak dosadnie dowodzi powyższe, w przypadku spółki z ograniczoną odpowiedzialnością spółki komandytowej należy mieć na uwadze szczególne zasady reprezentacji, które będą w niej obowiązywać, jeżeli członkiem zarządu komplementariusza jest jednoczesny komandytariusz spółki komandytowej. Wówczas, zamiast standardowej reprezentacji spółki z ograniczoną odpowiedzialnością przez zarząd, należy przyjąć reprezentację przez pełnomocnika powołanego przez zgromadzenie wspólników spółki z ograniczoną odpowiedzialnością lub reprezentację przez radę nadzorczą. Stanowi to niezmiernie istotną kwestię dla praktyki obrotu, gdyż naruszenie zasad reprezentacji skutkowało będzie bezwzględną nieważnością dokonanej czynności. W razie planowania zmian umowy spółki komandytowej, bądź też np. w razie planowanego przekształcenia jej w inną spółkę, należy mieć tę kwestię na uwadze. W przypadku wątpliwości na pewno warto skorzystać ze wsparcia kompetentnego doradcy, który pomoże w określeniu prawidłowej reprezentacji stron umowy i przygotowaniu odpowiednich dokumentów.